W ubiegłą środę wałbrzyscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który miał przy sobie woreczek z suszem marihuany. W momencie aresztowania podejrzany zaczął stawiać opór, próbując wyrwać się z rąk stróżów prawa. Atakował funkcjonariuszy i wykrzykiwał pod ich adresem wulgarne hasła. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
17 listopada, po godzinie 22:00, dyżurny z Komisariatu Policji I w Wałbrzychu przyjął zgłoszenie, że na ul. Basztowej stoi zaparkowany samochód, gdzie siedzi mężczyzna, który prawdopodobnie znajduje się pod wpływem narkotyków. Na miejsce wysłano patrol policji z Wałbrzycha.
Podczas rozmowy z podejrzanym policja znalazła przy nim woreczek z suszem marihuany. 33-latek postanowił rzucić się do ucieczki, jednak policjanci szybko go złapali, próbując założyć mu kajdanki. Mężczyzna nie miał zamiaru dać za wygraną i zaczął ich atakować, chcąc na siłę wyrwać się z policyjnego uścisku. A kiedy to nie pomogło, postanowił rzucać pod adresem mundurowych wulgarne epitety.
W mieszkaniu trzymał kilkadziesiąt porcji narkotyków
Mundurowi obezwładnili agresora i przewieźli do policyjnego aresztu. Przeszukali również mieszkanie podejrzanego, w którym znaleźli kolejny worek z marihuaną, z której można było przygotować kilkadziesiąt porcji handlowych.
Prokurator przedstawił 33-latkowi zarzuty w postaci naruszania nietykalności cielesnej funkcjonariuszy i posiadanie nielegalnych środków odurzających. Zabezpieczono także 1500 złotych w gotówce, które zarekwirowano na poczet przyszłej kary. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.