W miniony wtorek w miejscowości Szczawna-Zdrój (woj. dolnośląskie) doszło do niebezpiecznego wypadku, podczas którego samochód osobowy zaliczył dachowanie i zatrzymał się w pobliskim rowie. Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci z Wałbrzycha, którzy ustalili, że powodem utraty panowania nad pojazdem była śliska nawierzchnia.
Groźny wypadek zdarzył się 21 grudnia około godziny 8:00 na ul. Ułanów Nadwiślańskich w Szczawnie-Zdroju (pow. wałbrzyski), w trakcie którego 36-letni mieszkaniec powiatu lubelskiego stracił kontrolę nad samochodem i wpadł w poślizg. Po chwili pojazd zaczął dachować. I dachował do momentu, aż wpadł do przydrożnego rowu. Kierowca podróżował razem z 34-letnim mężczyzną.
Dachujący pojazd wylądował w przydrożnym rowie
Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, podkom. Marcin Świeży, na miejsce wypadku przybyli wałbrzyscy funkcjonariusze, którzy ustalili, że do dachowania samochodu doszło z powodu śliskiej nawierzchni.
Lekarze z pogotowia ratunkowego udzielili obu poszkodowanym niezbędnej pomocy medycznej. Na szczęście żaden z nich nie odniósł poważnych obrażeń, jedynie kilka powierzchownych ran.
Policja apeluje do kierowców, żeby zachowali ostrożność na drodze i ściągnęli nogę z gazu. Należy pamiętać o ograniczeniach prędkości i przestrzeganiu przepisów drogowych, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie oraz innym uczestnikom ruchu.