W zeszły piątek na Dworcu Miasto w Wałbrzychu pojawił się podchmielony mieszkaniec miasta, który zaczął się agresywnie zachowywać wobec czekających na pociąg pasażerów. 42-letni mężczyzna spacerował po dworcu, zaczepiając napotykane osoby i głośno krzycząc. Uwagę zwrócił mu pracownik ochrony, który w zamian został zaatakowany przez agresora.
Sytuacja miała miejsce 11 marca około godziny 14:00 na Dworcu Miasto w Wałbrzychu, gdzie podchmielony mieszkaniec miasta zaatakował pracownika ochrony dworcowej. Wśród grupy pasażerów, którzy czekali na pociąg, znajdował się 42-letni mężczyzna, który w pewnym momencie zaczął się głośno i nieprzyjemnie zachowywać. Chodził po poczekalni dworcowej, nękając i zaczepiając inne osoby.
Do agresora podszedł jeden z pracowników ochrony dworca, aby zwrócić mu uwagę. Jednak, gdy tylko ochroniarz poprosił, aby mężczyzna się uspokoił, spotkał się z jeszcze większą agresją z jego strony. A to sprawiło, że 42-latek w porywach złości rzucił się na pracownika ochrony.
Przeczytaj też o agresorze, który pobił kierowcę lubińskiego autobusu.
Agresor miał we krwi 2,5 promila
Na miejsce przybyli funkcjonariusze z Komisariatu Policji II w Wałbrzychu, którzy zatrzymali podejrzanego na ul. Armii Krajowej. Podczas legitymowania zafundowali mężczyźnie badanie alkomatem, które wykazało, że w jego organizmie jest 2,5 promila alkoholu.
Kompletnie pijany 42-latek został odstawiony na izbę wytrzeźwień, a na drugi dzień usłyszał już zarzuty w swojej sprawie. Będzie teraz musiał odpowiedzieć przed sądem za naruszenie nietykalności cielesnej.