W najbliższą niedzielę przez Zagórze Śląskie będzie przebiegać trasa 50. Rajdu Świdnickiego Krause. Jednak, czy na pewno? Faktem jest, że odcinek rajdowy w Zagórzu Śląskim będzie prowadził przez drogę, którą corocznie migrują płazy. A to wzbudza obawy nie tylko wśród ekologów, ale także okolicznych mieszkańców, którzy nie są zadowoleni z tego rozwiązania.
50. edycja Rajdu Świdnickiego Krause ma odbyć się na Zagórzu Śląskim już 24 kwietnia. Problem jednak tkwi w tym, że odcinek trasy rajdowej w Zagórzu Śląskim (3371D), jest tym samym miejscem, przez które każdego roku o tej porze migrują płazy, zwłaszcza żaba trawna Rana temporaria i ropucha szara Bufo. Obydwa gatunki znajdują się pod ścisłą ochroną, ponieważ zasilają listę gatunków zagrożonych.
Ekolodzy i mieszkańcy martwią się populacją żab chronionych
Z takiego rozwiązania nie są zadowoleni ekolodzy i okoliczni mieszkańcy, którzy od 2015 roku wkładają wiele serca i wysiłku, aby zapewnić na tym odcinku drogi jak najlepszą opiekę dla migrujących żab. Jak zaznaczają ekolodzy, okres migracji płazów trwa co roku – od połowy kwietnia do początku maja. Z kolei zorganizowanie na tym odcinku wyścigów rajdowych sprawi, że cała dotychczasowa praca nad ochroną tych gatunków zostanie zniszczona.
A tutaj znajdziesz szczegóły na temat rowerowego rajdu w Szczecinie.
Ekolodzy dodają, że zorganizowanie rajdu na tym obszarze znacznie zwiększy w te dni natężenie ruchu na drogach. A dodatkowo kierowcy rajdowi nie będą zwracać uwagi na to, aby wyminąć skaczącą po ulicy żabę. Wszystko to może spowodować, że cały proces odbudowy populacji tych gatunków zostanie mocno zredukowany.
W związku z troską o żaby starosta zdecydował się na wysłanie pisma do organizatorów Rajdu Świdnickiego, prosząc o ograniczenie liczby przejazdów treningowych na tym odcinku i jego odpowiednie zabezpieczenie. W związku z tym zabezpieczono zbiornik wodny na działce nr 93 i drogę powiatową nr 3371D. A do tego wkopano w ziemię wiaderka, do których będą wpadać płazy, zanim jeszcze zdążą wyjść na jezdnię.