Rozpoczęło się od zatrzymania dwóch nieletnich dziewczyn, które miały znaleźć się w ośrodkach dla nieletnich. Następnie 42-letni mężczyzna, który unikał odbycia kary za kradzieże, został znaleziony i zatrzymany. Na koniec, mężczyzna, który wymigał się od płatności grzywny, uległ sprawiedliwości po wpłaceniu obowiązkowego mandatu. Policja również zatrzymała 33-latka, który ukrywał się przed odsiadką kary za włamania.
Niespodziewane zatrzymanie dwóch nastolatek nastąpiło na ulicy Kłodzkiej w Jedlinie-Zdroju. Policjanci z komisariatu w Głuszycy oraz koleżanki i koledzy z Wałbrzycha współpracowali razem, by zatrzymać 14-letnią i 16-letnią dziewczynę. Obydwie miały nakaz sądowy, który nakazywał im pobyt w placówkach wychowawczych. Po zatrzymaniu trafiły one do Policyjnej Izby Dziecka, skąd zostaną przewiezione do Młodzieżowych Ośrodków Wychowawczych na najbliższe miesiące.
Kolejne działanie miało miejsce na ulicy Mazowieckiej w Wałbrzychu, gdzie policjanci zatrzymali 42-letniego mężczyznę skazanego na pół roku pozbawienia wolności za serię kradzieży.
Zaledwie godzinę później policja dokonała kolejnego zatrzymania – tym razem na ulicy Moniuszki. Znaleziono tam 23-latka, który starał się uniknąć konfrontacji z wymiarem sprawiedliwości poprzez niepłacenie grzywny. Mężczyźnie groziło odbywanie kary aresztu. Po wpłaceniu wymaganej kwoty grzywny na konto sądu mężczyzna został zwolniony.
Ostatni z poszukiwanych znalazł się pod aresztem, gdy próbował schować się w mieszkaniu na ulicy Wajdy. Potwierdzono, że 33-latek ma do odsiadki rok i dwa miesiące za serię włamań.
Policja przypomina, że każda osoba, która unika odbycia kary pozbawienia wolności czy karę zastępczą aresztu za popełnione przestępstwo lub wykroczenie, musi liczyć się z faktem, że zostanie ona zatrzymana.