Władze gminy Wałbrzych podjęły decyzję o modernizacji taboru komunikacji miejskiej, zawierając umowę z renomowaną firmą Solaris. Ta ostatnia, zwycięzca przetargu, ma dostarczyć do Wałbrzycha autobusy napędzane wodorem. Planowany termin, kiedy te nowoczesne pojazdy zaczną regularnie kursować po wałbrzyskich ulicach, to wrzesień przyszłego roku.
Roman Szełemej, Prezydent Miasta Wałbrzych, podkreśla zaufanie do firmy Solaris jako sprawdzonego partnera – na ulicach miasta można już spotkać wiele autobusów tego producenta. Dotąd jednak były to jedynie pojazdy spalinowe, a teraz Wałbrzych stoi przed prawdziwą rewolucją – wprowadzeniem autobusów zasilanych paliwem, które w Polsce jest dopiero na początkowym etapie implementacji.
Dariusz Michalak, wiceprezes zarządu firmy Solaris, opisuje autobusy napędzane wodorem jako technologię, która zaczyna zdobywać coraz większą popularność na rynkach europejskich i światowych. Z danych wynika, że obecnie w Europie funkcjonuje około 450 takich pojazdów, a jedna trzecia z nich to Solarisy. Michalak porównuje ten trend do sytuacji sprzed 10 lat, kiedy autobusy bateryjne były na podobnym etapie rozwoju, a dziś stanowią około 40% europejskiego rynku.
Wałbrzych, planując rozwój swojej komunikacji miejskiej, zdecydował się pominąć etap elektryfikacji, mając na uwadze wyniki testów przeprowadzonych kilka lat temu. Stwierdzono wówczas, że pojazdy elektryczne nie sprawdziłyby się w górzystym terenie Wałbrzycha. Wodór stanowi teraz następny etap ewolucji motoryzacji miejskiej. Choć paliwo to jest obecnie dość drogie ze względu na ograniczoną dostępność, oczekuje się, że ceny spadną wraz z dalszym rozwojem technologii.
Za zakup 20 sztuk autobusów wodorowych gmina zapłaci 65 mln zł – z czego ponad 58 mln pochodzi z dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a prawie 7 mln to środki z preferencyjnej pożyczki. Pierwsze pojazdy powinny dotrzeć do Wałbrzycha we wrześniu 2024 roku.