Noc z 25 na 26 grudnia okazała się pechowa dla dwóch mężczyzn, którzy postanowili wybrać się na nocny spacer po lesie w pobliżu ruin mauzoleum z czasów nazizmu, zlokalizowanego w Nowym Mieście. W środku nocy, krótko po pierwszej, do wałbrzyskiej straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o poszkodowanym mężczyźnie, który potrzebował natychmiastowej pomocy.
Informacja przekazana do strażaków mówiła o dwóch współtowarzyszach, którzy zdecydowali się na nocne przechadzki po leśnym terenie. Niestety, jeden z nich uległ nieszczęśliwemu wypadkowi, który zaowocował poważnym uszkodzeniem nogi. Z powodu urazu, nie był w stanie samodzielnie opuścić lasu. Jego towarzysz więc podjął decyzję o wezwaniu pomocy.
Interwencję przeprowadziła grupa strażacka pod kierownictwem Tomasza Kwiatkowskiego, członka Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. Jak relacjonuje Kwiatkowski, strażacy odnaleźli poszkodowanego 29-latka w głuszy lasu. Najpierw przenieśli mężczyznę do swojego terenowego pojazdu, a następnie przetransportowali go do oczekującego na miejsce zdarzenia ambulansu. Tam mężczyzna trafił pod opiekę medyczną ratowników.