Wcześnie po południu 24 lutego, konkretnie tuż przed godziną 13:00, na ulicy de Gaulle’a w Wałbrzychu, doszło do interwencji policji. Statyczny patrol drogówki zatrzymał do kontroli 62-letniego mężczyznę, pochodzącego z powiatu świdnickiego, który przemieszczał się swoim samochodem osobowym. Kierowca ten przekroczył dozwoloną prędkość o 56 km/h na terenie zabudowanym. W konsekwencji tego naruszenia, mężczyzna został ukarany mandatem wysokości 1,5 tysiąca złotych i obciążony karą 13 punktów karnych. Ponadto, stróże prawa pozbawili go prawa jazdy, co zostało potwierdzone pokwitowaniem.
Następnie, w niedzielę około godziny 18:30, patrol znany jako „Speed” za pomocą wideorejestratora zarejestrował nadmierną prędkość innego kierowcy. Ten z kolei pędził ulicą Sikorskiego, a dokładniej na przejściu dla pieszych, osiągając prędkość 101 km/h. Tym samym przekroczył dopuszczalną prędkość o 51 km/h na tym konkretnym odcinku drogi. Kierowca, 26-letni mieszkaniec Mieroszowa, musiał na jakiś czas pożegnać się z prawem jazdy. Mandat, który otrzymał wynosił również 1,5 tysiąca złotych i obciążał go 13 punktami karnymi.
Nie upłynęły nawet dwie godziny od tej sytuacji, a ten sam patrol drogówki na ulicy Kolejowej przechwycił jeszcze jednego kierującego. Tym razem był to kierowca pojazdu osobowego, który pędził w obszarze zabudowanym. Ten 34-letni mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o 54 km/h. W efekcie czego, podobnie jak dwaj poprzednicy, stracił prawo jazdy. Policja zakończyła swoje czynności wobec niego przez nałożenie mandatu w wysokości 1,5 tysiąca złotych i obciążeniem go karą 13 punktów karnych.
Przy okazji tych wydarzeń, warto przypomnieć, że za przekroczenie dopuszczalnej prędkości, taryfikator przewiduje grzywnę do 2,5 tysiąca złotych, a nawet do 5 tysięcy złotych w przypadku recydywistów drogowych. Kierowca otrzymuje również punkty karne za takie przewinienia.