Chcielibyśmy ponowić jedno z najważniejszych przekazów, które powinny być zaszyte na stałe w pamięci każdego rozważnego kierowcy: „Jeśli spożywałeś alkohol, nie siadaj za kółko!”. Tym razem, to wałbrzyska policja przypomina o tym niebezpiecznym błędzie, wyeliminując z ruchu drogowego 73-letniego mężczyznę. Mężczyzna ten, po spożyciu alkoholu, podjął ryzykowną decyzję o prowadzeniu samochodu. W dodatku, w tym samym dniu, mundurowi przechwycili jeszcze dwóch pijanych rowerzystów – jeden z nich posiadał przy sobie narkotyki.
To niestety prawda, że każdy kierowca, który zdecydował się prowadzić pojazd pod wpływem alkoholu, stanowi poważne zagrożenie na drogach. Nie ma tu żadnej różnicy – czy jest to osoba za kółkiem samochodu, motocykla, czy nawet rowerzysta. Mimo ciągłych apeli o bezpieczeństwo na drogach, nadal spotykamy przypadki nieodpowiedzialnych osób, które po spożyciu alkoholu decydują się prowadzić pojazdy. Tylko w ciągu jednego dnia, wałbrzyscy policjanci zatrzymali aż trzech takich kierowców – jeden z nich prowadził samochód, natomiast dwaj inni byli rowerzystami.
Pierwszy z przestępców został przechwycony kilka minut po 18:00. Funkcjonariusze wykonujący patrol na ulicy Świdnickiej w Wałbrzychu postanowili sprawdzić trzeźwość jadącego rowerzysty. Okazało się, że 49-letni mężczyzna był pod wpływem alkoholu, co potwierdziło badanie – miał on ponad 0,75 promila alkoholu we krwi. W efekcie, otrzymał karę mandatu w kwocie 2,5 tysiąca złotych i zmuszony został do powrotu do domu pieszo.
Kilkanaście minut później, policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej na ulicy Wieniawskiego. Na miejscu ustalili, że 73-letni mieszkaniec miasta nie ustąpił pierwszeństwa i spowodował zderzenie z innym pojazdem. Dodatkowo okazało się, że był pijany – badanie wykazało u niego 0,86 promila alkoholu we krwi. Oprócz wysokiej kary finansowej, sąd może mu również nałożyć długotrwały zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a nawet karę pozbawienia wolności do 3 lat. Dodatkowo, za spowodowanie kolizji, mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1,5 tysiąca złotych i otrzymał 10 punktów karnych.
Ostatni z nietrzeźwych kierowców został zatrzymany kilka minut przed godziną 20:00 na ulicy 11 Listopada. Mundurowi sprawdzili trzeźwość 29-letniego rowerzysty i wykryli u niego 0,44 promila alkoholu we krwi. Co gorsza, przy nim znaleziono woreczek z marihuaną. Mężczyzna odpowie więc nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu, ale również za posiadanie narkotyków – grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Zwracamy się do wszystkich z prośbą: jeżeli zauważycie osobę, która będąc pod wpływem alkoholu próbuje prowadzić pojazd – jak najszybciej powiadomcie Policję. Działając w ten sposób, możemy uratować czyjeś zdrowie lub nawet życie. Bierna postawa bliskich osób, które nie reagują na sytuacje, gdy pijany człowiek decyduje się prowadzić pojazd, jest równoznaczna z akceptacją takiego zachowania.