Otrzymaliśmy doniesienie od mieszkańców Podzamcza na temat zaniedbanej nawierzchni ulicy Husarskiej. Przekazali nam swoje obawy, związane z narastającymi ubytkami w jezdni.
Michał, który jest jednym z zaniepokojonych mieszkańców, pisze do nas: „Chciałem zgłosić pilną konieczność interwencji w sprawie stanu jezdni na ulicy Husarskiej. Z moich obserwacji wynika, że jest tam 24 miejsca, które wymagają naprawy. Niektóre z nich potrzebują aż 50 kg masy bitumicznej. Inne ubytki, choć mniejsze, są dobrze widoczne na zdjęciach, które dołączam do tego maila.”
„Proszę o natychmiastowe działanie w tej kwestii. Wszystkie moje wcześniejsze zgłoszenia i rozmowy telefoniczne nie przyniosły żadnych efektów. Twierdzenie, że ciężki sprzęt ma poruszać się po tej ulicy nie jest uzasadnione – przez ostatni rok nie obserwowaliśmy takiego ruchu.” – dodaje Michał.
Wskazuje również na pogarszający się stan jezdni pod wpływem opadów deszczu. Choć zdaje sobie sprawę, że ulica Husarska nie jest priorytetowa pod względem remontów, podkreśla ważność tego miejsca dla lokalnej społeczności. Zwraca uwagę na potencjalne koszty związane z uszkodzeniami, jakie mogą wyniknąć w wyniku zaniedbania naprawy drogi, które mogą znacznie obciążyć budżet Zarządu Dróg i Komunikacji Miejskiej oraz Gminy Wałbrzych.
Twierdzi, że szybkie naprawienie ubytków na ulicy Husarskiej będzie znacznie bardziej ekonomiczne niż długofalowe skutki braku interwencji. Michał wierzy, że szybsza reakcja będzie korzystna dla wszystkich – mieszkańców ulicy Husarskiej, ale także dla budżetu miasta.