W tragiczny sposób zakończyła się jazda 48-letniego mieszkańca Wałbrzycha, który mimo braku uprawnień do kierowania pojazdami, postanowił usiąść za kierownicą samochodu. Mężczyzna, prowadząc pojazd z nadmierną prędkością na ulicy Świdnickiej w Wałbrzychu, nie panował nad nim, co skończyło się jego uderzeniem w drzewo oraz ostatecznym dachowaniem.
Informację o kolizji na ulicy Świdnickiej, od strony dzielnicy Rusinowa, funkcjonariusze ruchu drogowego z wałbrzyskiej komendy otrzymali we wtorek po godzinie 20:00. Mężczyzna, prowadzący samochód osobowy z nadmierną prędkością, stracił kontrolę nad nim, wpadł na barierki a potem na chodnik. Po kolizji z drzewem, samochód przewrócił się na dach. Na nasze wielkie szczęście, 48-latek samodzielnie opuścił zniszczone auto i nie doznał żadnych obrażeń.
Podczas wykonywania czynności policyjnych okazało się, że kolizja na drodze była tylko początkiem problemów dla tego mieszkańca Wałbrzycha. Policyjne dochodzenie szybko wykazało, że od 2016 roku mężczyzna miał cofnięte prawo jazdy przez Prezydenta Miasta Wałbrzychu. W związku z tym, 48-latek zostanie pociągnięty do odpowiedzialności sądowej nie tylko za spowodowanie kolizji, ale także za kierowanie pojazdem bez uprawnień. Mieszkaniec Wałbrzycha musi liczyć się z możliwością otrzymania wyroku do dwóch lat pozbawienia wolności oraz długotrwałym zakazem prowadzenia pojazdu.
Z uwagi na nietypowe zachowanie 48-latka, policjanci zarządzili wykonanie badania krwi w placówce medycznej w celu sprawdzenia, czy mężczyzna nie prowadził samochodu pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Po zakończeniu formalności związanych z kolizją drogową, wałbrzyszanin noc spędził w policyjnym areszcie. Dalsze czynności związane z tym incydentem będą kontynuowane.