W mieście Wałbrzych doszło do aresztowania pewnego mężczyzny, który przeprowadził agresywny napad stosując przy tym przedmiot, który by mógł być mylnie uznany za broń palną. Napastnik zdołał zdobyć pewną sumę gotówki.
Miejscowa policja poinformowała o incydencie 6 listopada. Zdarzenie to miało miejsce w dzielnicy Stary Zdrój na terenie Wałbrzycha, dokładnie 30 października tuż po godzinie 21:00.
Zaatakowany został pewien nastolatek, który właśnie wracał do domu, przez 32-letniego mieszkańca Wałbrzycha. Ten groził mu przedmiotem wyglądającym na pistolet i zażądał przekazania wszelkich posiadanych pieniędzy. Groźba okazała się skuteczna – zdołał zabrać młodemu mężczyźnie 21 złotych i szybko oddalić się z miejsca zdarzenia.
Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania sprawcy. Zebrane informacje wskazywały na wcześniej notowanego za różne przestępstwa 32-letniego wałbrzyszanina.
3 listopada funkcjonariusze z I komisariatu zdołali aresztować sprawcę napadu, który ukrywał się w jednym z mieszkań w dzielnicy Piaskowa Góra. Mężczyzna został natychmiast przewieziony do aresztu.
Według informacji od wałbrzyskiej policji, mężczyzna przyznał się do zarzutów przeprowadzenia napadu ze stosowaniem niebezpiecznego przedmiotu. Przyznał, że w trakcie zdarzenia posiadał przy sobie pistolet hukowy, który po napadzie wyrzucił. Zabraną ofierze kwotę przeznaczył na alkohol.
Sąd w Wałbrzychu orzekł, że napastnik musi spędzić najbliższe trzy miesiące za kratami. Jeśli zostanie skazany, grozi mu kara do 20 lat pozbawienia wolności.