Siły policyjne z powodzeniem zatrzymały parę jednostek, które zdecydowały się na kierowanie swoimi pojazdami będąc pod wpływem substancji alkoholowych. Wśród nich był doświadczony 56-letni cyklista z Grzęd, który po raz kolejny, trzeci z kolei, został przyłapany na jeździe w stanie nietrzeźwości. Nieco później funkcjonariusze skierowali swoją uwagę na młodego 25-letniego mężczyznę we władaniu samochodu w Boguszowie-Gorcach.
Podczas kontroli okazało się, że starszy z nich miał niemal 1,5 promila alkoholu we krwi, natomiast młodszy – ponad 0,5 promila. Te niebezpieczne wyniki prowadziły do natychmiastowej utraty uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Na takie zachowanie nasze prawo przewiduje surowe konsekwencje. Wśród nich jest m.in. perspektywa pozbawienia wolności do trzech lat, długofalowy zakaz prowadzenia wszelkiego rodzaju pojazdów oraz kosztowne grzywny. Dodatkowo dla rowerzystów przewidziane jest dodatkowe obciążenie finansowe – mandat w wysokości aż 2,5 tysiąca złotych bądź konieczność stanięcia przed sądem.
Kiedy przyglądamy się bliżej pierwszemu z zatrzymanych, widzimy, że miał 1,43 promila alkoholu we krwi. To już trzeci raz, kiedy ten sam człowiek dopuszcza się takiego wykroczenia. Z tego powodu jego sprawa zostanie rozpatrzona przez sąd. Policja znalazła przy nim również puste butelki po piwie.
Drugi z mężczyzn został zatrzymany na ulicy Kamiennogórskiej. Wynik testu alkotestu wyniósł u niego 0,69 promila. Ponieważ przekroczył on dozwolony próg alkoholu we krwi, stracił prawo jazdy. Jego sprawa również trafiła do sądu.