Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) zdecydował się na niecodzienny gest, udostępniając Straży Miejskiej w Wałbrzychu nowoczesny dron. Ten innowacyjny sprzęt ma na celu ułatwienie patrolowania trudno dostępnych obszarów pod zarządem KOWR, gdzie niestety dochodzi do różnorodnych zdarzeń, które wymagają natychmiastowego działania.
Paweł Mazur, pełniący obowiązki wicedyrektora Oddziału Terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa we Wrocławiu, wyjaśnił powody tej decyzji. Jak poinformował, na przełomie 2024 i 2025 roku otrzymali sygnały o niepokojących zjawiskach na swoich gruntach. Chociaż mieli nadzieję, że problem tak zwanych „biedaszybów” już został rozwiązany, to jednak okazało się inaczej. Decydując się na udostępnienie strażnikom profesjonalnego urządzenia do monitoringu, mają nadzieję na skuteczniejsze zabezpieczenie swoich terenów.
Prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej, podkreślił wartość tego wsparcia. Dzięki dronowi Straż Miejska będzie mogła skuteczniej kontrolować trudno dostępne miejsca na terenach miejskich i KOWR-u. Wyraził również nadzieję, że obecność drona odstraszy tych, którzy nielegalnie poszukują „czarnego złota”.
Według Kazimierza Nowaka, Komendanta Straży Miejskiej w Wałbrzychu, problem nielegalnego wydobycia węgla jest w mieście zauważalny od dawna, mimo że został już znacznie ograniczony. Nowe narzędzie, które może niezauważenie zbliżyć się do miejsca akcji, daje szansę na jeszcze skuteczniejsze działania. Szczególnie dotyczy to trudno dostępnych terenów na Sobięcinie w rejonie ulicy Sportowej i II Armii, które strażnicy patrolują głównie pieszo.
Nowak podkreśla, że pomysł na wykorzystanie drona jako dodatkowego wsparcia dla patrolu wynika z praktycznych potrzeb. Jeśli sytuacja tego wymaga, dron będzie wykorzystywany także na innych terenach. Zapewnia, że ten sprzęt z pewnością okaże się skuteczny w walce z nielicznymi, ale zdeterminowanymi poszukiwaczami czarnego złota.