Niedawno, na jednym z wałbrzyskich przystanków autobusowych przy Al. Wyzwolenia, dwóch mężczyzn przyciągnęło uwagę funkcjonariuszy Ogniwa Wywiadowczego lokalnej komendy policji. Jeden z nich – 31-letni mężczyzna – konsumował alkohol. Tymczasem jego towarzysz, o rok młodszy, zajadał się słonecznikiem i jednocześnie zaśmiecał otaczającą go przestrzeń.
Za wykroczenia, które popełnili na miejscu publicznym, oboje zostali ukarani mandatami. Mogło się wydawać, że po tej interwencji funkcjonariusze mogliby wrócić do swoich obowiązków. Jednak coś ich zaskoczyło: torba, którą przy sobie miał 30-latek.
Kiedy policjanci sprawdzili jej zawartość, odkryli 31 metalowych figurek przedstawiających Jezusa Chrystusa. Wywołało to wiele pytań dotyczących pochodzenia tych przedmiotów.
Dodatkowe śledztwo ujawniło szokującą prawdę: kilka minut przed spotkaniem z policjantami, 30-latek ukradł figurki z nagrobków na parafialnym cmentarzu przy ul. Poznańskiej w Wałbrzychu. Co więcej, mężczyzna planował pozbyć się metalowych ozdób przez ich pocięcie i sprzedaż na złom.