W czwartek 14 grudnia, o godzinie 13.20, strażacy z Wałbrzycha odpowiadali na alarm z Alei Podwale. W jednym z budynków mieszkalnych doszło do nieszczęśliwego incydentu – winda na trzecim piętrze zacięła się, a jej pasażer nie mógł opuścić kabiny z powodu zablokowanego zamka. Pan czekał na pomoc serwisu przez długi czas, a ostatecznie postanowił wezwać służby ratunkowe. Druhowie straży pożarnej, wspólnie z pracownikami serwisu, otworzyli drzwi windy kluczem od zewnątrz. Na szczęście, mimo stresującej sytuacji, mężczyznę ominął jakikolwiek uraz – informuje Jerzy Biliński, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
W tym samym dniu, w sąsiednim Boguszowie-Gorcach pomoc potrzebowała również inna istota. Tym razem strażacy zostali wezwani na ulicę Wałbrzyską, gdzie w pobliżu przychodni lekarskiej sarna zaklinowała się pomiędzy gałęziami żywopłotu. Ochotnicy z OSP Boguszów szybko i bezpiecznie uwolnili zwierzę, a następnie przewieźli je poza teren zabudowany, gdzie mogło bezpiecznie wrócić do swojego naturalnego środowiska.
W sezonie zimowym dzikie zwierzęta często zbliżają się do ludzkich siedzib. Strażacy przypominają, aby w sytuacji, gdy jesteśmy naocznymi świadkami tego typu zdarzeń, nie podchodzić do zwierzęcia i nie powodować mu dodatkowego stresu, który mógłby prowadzić do obrażeń podczas próby ucieczki. Zalecają również zabezpieczenie miejsca zdarzenia i powiadomienie służb ratunkowych pod numerem 112.
W tym dniu strażacy interweniowali również w jednym z mieszkań na ulicy Ludowej. Mieszkaniec domu poczuł się źle i obawiał się wycieku czadu. Jednak pomiar strażaków nie potwierdził obecności tlenku węgla w pomieszczeniu. Okazało się, że przyczyną złego samopoczucia mężczyzny były inne problemy zdrowotne.