Podczas swojego ostatniego pobytu w Wałbrzychu, wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek zasugerował, że istnieje możliwość powrotu Wydziału Pracy do miejscowego Sądu Rejonowego. Wypowiedź ta nadeszła w trakcie kampanii wyborczej.
Warto przypomnieć, że Wydział Pracy został przeniesiony do Świdnicy w 2021 roku. Decyzją Zbigniewa Ziobry, ówczesnego Ministra Sprawiedliwości, na wniosek prezes Sądu Rejonowego w Wałbrzychu, Wydział opuścił Wałbrzych. Argumentem za tym posunięciem były przede wszystkim kwestie ekonomiczne sądu. Niestety, konsekwencje decyzji mocno odczuwają mieszkańcy regionu, którzy zmuszeni są do pokonywania dużej odległości, aby załatwić swoje sprawy.
Decyzja o przeniesieniu Wydziału spotkała się z gwałtownym sprzeciwem lokalnych samorządów oraz Krzysztofa Śmiszka. W tamtym okresie pełnił on funkcję posła z okręgu wrocławskiego, jednak często angażował się także w sprawy Wałbrzycha. Teraz, pełniąc rolę Wiceministra Sprawiedliwości, deklaruje, że nie zapomniał o omawianej kwestii i pracuje nad przywróceniem Wydziału do Wałbrzycha.
Krzysztof Śmiszek przypomniał protest, w którym uczestniczył razem z mieszkańcami i OPZZ przeciwko zamknięciu Sądu Pracy w wałbrzyskim sądzie. Podkreślił, że apelujące głosy nie znalazły zrozumienia u Mateusza Morawieckiego oraz Zbigniewa Ziobry, którzy zdecydowali o likwidacji wałbrzyskiego Sądu Pracy. Wiceminister wyraził swoje zaangażowanie w przywrócenie możliwości rozstrzygania spraw z zakresu prawa pracy w Wałbrzychu, tak aby mieszkańcy nie musieli podróżować do Świdnicy.
Przypomnijmy, że trzy lata temu decyzję o przeniesieniu Wydziału Pracy do Świdnicy Krzysztof Śmiszek określił jako „odcinanie tlenu” dla Wałbrzycha i duże utrudnienie dla lokalnych pracowników. Mieszkańcy regionu mają nadzieję, że nowe kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości odwróci tę decyzję i przywróci stan sprzed 2021 roku.