Zespół Szkolno-Przedszkolny numer 6 w Wałbrzychu padł ofiarą ostrzału metalowymi kulkami. Informację tę przekazała Polsat News za pośrednictwem dyrektorki tej placówki, Katarzyny Chomickiej. Przy tym incydencie zniszczonych zostało ponad sześćdziesiąt okien, a jedna z kulek minęła ucho jednej z uczennic. Wałbrzyska policja obecnie prowadzi śledztwo mające na celu ujęcie sprawcy, a komisarz Marcin Świeży apeluje do mieszkańców o wszelką wiedzę dotyczącą osoby korzystającej z urządzenia, które mogło posłużyć do wykonania strzału.
W niedzielę, kiedy dzieci bawiły się na placu zabaw znajdującym się w pobliżu szkoły, doszło do ostrzału budynku. Na skutek strzałów metalowymi kulkami uszkodzone zostały łącznie 62 szyby. Jest to już drugi taki incydent w ostatnich miesiącach – poprzedni miał miejsce podczas wakacji, kiedy również doszło do zniszczenia okien tego samego budynku.
O całym zdarzeniu uczennice poinformowały dyrekcję szkoły. Dziewczynki spędzały czas na placu zabaw i zauważyły, że ktoś strzela w stronę budynku. Szacuje się, że łączne straty, jakie poniosła szkoła, wynoszą prawie 50 tysięcy złotych.
Wałbrzyska policja informowała w piątek, że proceder ostrzeliwania szkoły jest obecnie badany. Celem działań jest ustalenie osoby odpowiedzialnej za ten czyn. Zespół Szkolno-Przedszkolny numer 6 znajduje się na wałbrzyskim osiedlu Podzamcze, otoczonym wysokimi blokami mieszkalnymi. Jak podkreślił komisarz Świeży, mimo całego zdarzenia „na szczęście nikomu nic się nie stało, nie było zagrożenia dla osób, gdyż doszło do tego w godzinach popołudniowych”.
Według dyrekcji szkoły, nie wiadomo jeszcze dokładnie, jaki rodzaj urządzenia posłużył do ostrzału. Mogła to być nowoczesna proca lub tzw. air soft gun na metalowe kulki – takie informacje przekazał komisarz Świeży. Pracownicy placówki odnotowali kilkadziesiąt uszkodzonych szyb. Za niszczenie mienia kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.