We Wrocławiu niedaleko Mrowin pod dolnośląskim Żarowem ubiegłego roku doszło do morderstwa 10-letniej Kristin. Zdarzenie miało miejsce 13 czerwca, dziewczynka wyszła do szkoły i już z niej z powrotem nie wróciła. Jak już wiadomo, dziewczynka została uprowadzona i brutalnie zamordowana.
Kiedy rodzice zorientowali się o zaginięciu dziewczynki?
Ostatnią osobą, która widziała Kristin była nauczycielka szkoły w Mrowinach. W momencie, gdy dziewczynka nie dotarła do domu, rodzice o jej zaginięciu poinformowali policję. Poszukiwania trwały całe po popołudnie, a do akcji oprócz rodziny i policji dołączyli również mieszkańcy miejscowości Mrowin. Około godziny 18 ciało dziewczynki znalazł mieszkaniec Mrowin 22- letni Jakub A, który kilka dni później został zatrzymany.
Zatrzymanie podejrzanego
Ciało dziewczynki w momencie znalezienia było roznegliżowane, a po sekcji zwłok zauważono u dziewczynki rany kłute klatki piersiowej oraz szyi. Zatrzymanego Jakubowi A. postawiono dwa zarzuty: pierwszy dotyczy morderstwa ze szczególnym okrucieństwem, a drugim jest podgrzewanie innej osoby do udziału w zabójstwie. Jak udało się dowiedzieć, Jakub A. namawiał do zabójstwa znajomego, któremu proponował pieniądze.
Jak wyglądają postępy w sprawie zatrzymania Jakuba A.?
Sprawa jest od roku badana przez prokuraturę i do dnia dzisiejszego nie udało się określić, jaki był motyw zabójstwa. W trakcie popełnienie przestępstwa udało się określić, że mężczyzna był poczytalny. Na tę chwilę Jakubowi A, może grozić dożywocie. Natomiast na początku grudnia jego areszt przedłużono o kolejne 3 miesiące.