Szczawno-Zdrój: Brutalna kradzież zakończona rozbójem. Sprawca za kratami

26-letni mężczyzna, który dokonał bezczelnej kradzieży w Szczawnie-Zdroju, a następnie przekroczył granice prawa, atakując pracownika ochrony gazem pieprzowym, aby zabezpieczyć ukradziony towar, został aresztowany przez policję po kilku dniach poszukiwań. Czeka go teraz proces sądowy, a grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Początek tej historii ma miejsce wieczorem 3 marca, kiedy mężczyzna odwiedził sklep przy ulicy Szczawieńskiej. Bez żadnych oporów sięgnął na półkę po butelkę wódki i czajnik, a następnie kierował się ku wyjściu, pomijając przy tym kasę. Jego działania zwróciły uwagę ochroniarza, który próbował powstrzymać złodzieja. Jednak ten nie miał zamiaru ustąpić – użył gazu pieprzowego do obezwładnienia pracownika ochrony i uciekł ze sklepu, zabierając ze sobą alkohol. W chaosie porzucił jednak skradziony wcześniej czajnik.

Policjanci z pierwszego komisariatu natychmiast podjęli śledztwo. Pracujący nad sprawą kryminalni zidentyfikowali istotne wskazówki, które doprowadziły ich do wynajętego pomieszczenia mieszkalnego na ulicy Równoległej w Wałbrzychu. Tam, w sobotę rano, dzielnicowi zatrzymali 26-letniego mężczyznę, który nie zdążył jeszcze cieszyć się nielegalnie zdobytym łupem. Zatrzymany został przewieziony do komendy policji w Wałbrzychu, gdzie spędził noc.

Niedzielny poranek przyniósł mężczyźnie zarzuty kradzieży rozbójniczej, do których się przyznał. Obecnie oczekuje on na proces sądowy, a konsekwencje jego działań mogą skutkować nawet 10-letnim wyrokiem pozbawienia wolności. Decyzję w tej sprawie podejmie sąd.