„Krzysztof”, niegdyś znany producent porcelany w Wałbrzychu, podjął decyzję o zakończeniu działalności na początku bieżącego roku. Przyczyną były astronomiczne ceny gazu, które wzrosły o 900 procent – podano do wiadomości publicznej. Ta uznana fabryka, działająca od 1831 roku, była jednym z najważniejszych producentów porcelany i jedną z najstarszych istniejących fabryk porcelany w Polsce. Od kilku miesięcy trwa tam wyprzedaż towarów. Zamek Książ w Wałbrzychu wyraził zainteresowanie kupnem pewnych elementów.
Kiedy informacje o tym pojawiły się w mediach społecznościowych w poniedziałek, Zamek Książ – nieruchomość należąca do gminy Wałbrzych – oświadczył, że „ratuje wałbrzyskie dziedzictwo”. Tak jak to zostało przedstawione, Zamek nabył unikalne formy i matryce z upadającej, najstarszej fabryki porcelany w Wałbrzychu, czyli 'Krzysztofa’. „Jestem bardzo zadowolona, że mogliśmy przyczynić się do ocalenia dziedzictwa Wałbrzycha, które jest naszym 'białym złotem’, czyli lokalną porcelaną” – powiedziała prezeska Zamku Książ w Wałbrzychu, Anna Żabska.
Kooperacja z galerią sztuki BWA w mieście ma zaowocować przyszłą ekspozycją figurek, które zostaną wykonane na podstawie zachowanych form i matryc. Jak podaje TVP, Zamek wyraził zainteresowanie zakupem, ponieważ porcelana była od wieków obecna na książęcych dworach, a miasto chciało pomóc w ocaleniu lokalnego dziedzictwa. Prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej, również wspomniał o tym. Zapowiedział, że miasto będzie starało się przejąć historycznie cenne wyposażenie. Wzorcownia, formy i dokumentacja techniczna miałyby być wykorzystane przez nową Manufakturę 'Krzysztof’, która miałaby funkcjonować na mniejszą skalę. Spółka Zamek Książ wydała na zakup ponad 80 matryc 75 tysięcy złotych.