Przedstawiciele GOPR mieli wyjątkowo pracowity weekend, podczas którego musieli ratować aż cztery osoby. Te osoby były na skraju wyczerpania, co wymagało interwencji zarówno miejscowych ratowników, jak i ich czeskich kolegów. Warunki panujące obecnie w górach są niezwykle trudne, co podkreślają sami ratownicy.
Pierwszy alarm o turystach w potrzebie napłynął od pewnej osoby, która znalazła się na szczycie Śnieżki. Ten turysta doświadczył silnego wychłodzenia organizmu, co wymagało natychmiastowej interwencji oraz ewakuacji. Kolejne zgłoszenia o pomoc nadeszły z Czech. Tam z kolei dwie osoby były na tyle wyczerpane, że musiały zostać ewakuowane. Wkrótce po tym pojawiło się kolejne zgłoszenie o konieczności ewakuacji jeszcze jednej osoby, która również była skrajnie wyczerpana – takie informacje przekazali ratownicy GOPR.
Aktualna sytuacja w górach jest niezwykle trudna. W ostatnią sobotę wprowadzono 2 stopień zagrożenia lawinowego. Dodatkowo, panuje tam silny wiatr, co dodatkowo komplikuje sytuację.